Ewelina widziała męża ostatni raz w ubiegłoroczne walentynki. Joanna Kińska – we wrześniu 2020 roku. – Pod koniec marca urodził nam się syn. Ma 14 miesięcy, a jego ojciec widział go tylko na skype. Nigdy nie miał go na rękach. I takich rodzin, jak nasza, jest więcej – mówi Interii. To ona jest jedną z inicjatorek petycji dotyczącej wznowienia widzeń osadzonych z bliskimi w zakładach karnych. Pod tym dokumentem podpisało się już ponad 5 tys. osób.