Czwartkowe spotkanie Lejonen Gislaved z Dackarną Malilla wlokło się bardzo leniwym tempem przez ponad 3 godziny. Nadspodziewanie dobra postawa Krzysztofa Kasprzaka nie uratowała gospodarzy przed zdecydowaną porażką. Goście kończyli spotkanie osłabieni brakiem Macieja Janowskiego, który nie wyjechał na tor po upadku w czwartej serii startów.