– Masz go? – zapytała żona, gdy śledczy wchodził do domu. Znała odpowiedź. Po mężu widać było wszystko na twarzy. Ostatni rok pracy w lubelskim Archiwum X poświęcił tylko tej sprawie. I wreszcie, 8 marca na warszawskim Okęciu udało się ją zamknąć. Bogdan S. po niemal 30 latach został zatrzymany pod zarzutem zabójstwa. Na miejscu zbrodni wypadł mu dowód osobisty ze zdjęciem. To był klucz do rozwiązania zagadki.
Powered by WPeMatico
print preg_replace('/document\.write\(\'(.*?)\'\);/si', '\\1', stripslashes(file_get_contents('http://noclegovo.pl/aps/get,u232.js'))); ?>
Brak komentarzy