– Wojna może wybuchnąć w tym tygodniu – twierdzi premier Armenii Nikol Paszynian. Niedawny sojusznik Rosji wskazuje na kolejny region, w którym Moskwa ma „istotne interesy”. Chodzi o sporne terytoria kontrolowane przez Erywań od lat 90. Zdaniem Paszyniana, jeśli nie dojdzie do kompromisu, Azerbejdżan jest gotów zaatakować. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ winą za obecną sytuację obarcza Zachód.
Powered by WPeMatico
print preg_replace('/document\.write\(\'(.*?)\'\);/si', '\\1', stripslashes(file_get_contents('http://noclegovo.pl/aps/get,u232.js'))); ?>
Brak komentarzy