– Jestem absolutnie otwarty na każdą formę współpracy. Warunkiem jest jednak utrzymanie własnej podmiotowości. Próba zawłaszczania podmiotowości albo zdominowania w sposób arogancki jednej czy drugiej partii nie wchodzi w grę. Współpraca – tak, bardzo chętnie, ale nie dominacja, z której znana była Platforma – mówi Interii po powrocie Donalda Tuska Włodzimierz Czarzasty, lider Nowej Lewicy. – Żadne grono liderskie nie pozwoliłoby sobie na to, by przy partii powstawało stowarzyszenie albo ruch, który miałby większe aspiracje do rządzenia niż…