„Jak on wpadł na ten pomysł?” – mogli myśleć kibice zgromadzeni na John Cain Arenie po drugiej wymianie piątego gema w drugim secie meczu Huberta Hurkacza z Ugo Humbertem. Polak najpierw dobrze zaserwował na zewnątrz kortu, by następnie odpowiedzieć na return Francuza tzw. „hot dogiem”, czyli uderzeniem spomiędzy nóg. Co jednak najciekawsze, zrobił to mimo stania twarzą, a nie plecami do siatki. To rzadko spotykana sytuacja.