Przez pierwsze 45 minut wydawało się, że Brentford jest w stanie sprawić niespodziankę w meczu z Manchesterem City w 23. kolejce Premier League. Gospodarze prowadzili z mistrzem Anglii 1-0, a ich bramkarz Mark Flekken popisywał się wybornymi interwencjami. W doliczonym czasie pierwszej połowy wyrównał jednak Phil Foden, a po zmianie stron ten zawodnik skompletował hat-tricka, prowadząc drużynę do zwycięstwa 3-1.
Bramki: 2. Lo. Pellegrini, 23. Dybala (Lo. Pellegrini), 51. Dybala (kar.), 59. Huijsen (Leandro Paredes)
Kartki: 66. Leandro Paredes (ASR) – 66. Nández (CAG)
Posiadanie piłki: 53 % : 47 %.
Strzały na bramkę: 6:3. Strzały niecelne: 7:6. Rzuty rożne: 7:5. Spalone: 5:0. Faule: 8:12.
AS Roma „zmiotła” wręcz w poniedziałkowy wieczór Cagliari Calcio. Rzymianie do przerwy prowadzili już 2:0, a dwa kolejne trafienia dołożyli po zmianie stron. Nicola Zalewski na boisku pojawił się tym razem w 55. minucie i zanotował udane zawody. Dzięki widowiskowej wygranej Roma przesunęła się w tabeli na 5. miejsce. Do podium traci co prawda wciąż 11 punktów, ale miejsce w europejskich pucharach „zdążyła już zarezerwować”.
W poniedziałkowy wieczór zapadło ważne rozstrzygnięcie z perspektywy Huberta Hurkacza. Polak poznał swojego rywala w drugiej rundzie turnieju ATP 250 w Marsylii. Będzie nim Aleksander Szewczenko, który od kilku dni reprezentuje barwy Kazachstanu. Zawodnik urodzony w Rosji pokonał Benjamina Bonziego 7:6(4), 6:4, broniąc w pierwszej partii trzech piłek setowych. Nie dojdzie zatem do ponownego starcia wrocławianina z Francuzem – rok temu zagrali w finale tego turnieju.
Niegdyś Naomi Osaka zajmowała pierwsze miejsce w rankingu WTA. Reprezentantka Japonii z powodu ciąży zdecydowała się na ponad roczną przerwę i obecnie musi odbudowywać swoją pozycję w świecie tenisa. Jak na razie idzie jej to „nie najlepiej”. Choć od powrotu na kort wygrała tylko jedno spotkanie, wierzy, że będzie w stanie nawiązać rywalizację… z Igą Świątek i wróci na szczyt. – Mam nadzieję, że uda mi się tam dotrzeć w tym roku – zapowiedziała odważnie.
Piotr Zieliński został w poniedziałek „Piłkarzem roku” na Gali Tygodnika „Piłka Nożna”, kończąc tym samym czteroletnią dominację snajpera FC Barcelona – Roberta Lewandowskiego. Statuetkę w imieniu reprezentanta Polski odebrał jego ojciec – Bogusław Zieliński, który odniósł się na scenie do zbliżającego się transferu 29-latka. Skomentował sensacyjne doniesienia, jakie ostatnio pojawiły się w mediach, a przy tym poinformował, że Piotr Zieliński podjął już decyzję w sprawie swojej przyszłości.
Rywalizacja w Pucharze Świata w skokach narciarskich dotarła już do swego półmetka – po zawodach w Willingen jakiekolwiek powody do zadowolenia spośród Polaków miał jednak tak naprawdę jedynie Aleksander Zniszczoł, który dwukrotnie mieścił się w najlepszej dziesiątce zmagań. Jeśli jednak zajrzeć głębiej w statystyki, to można też łatwo dojść do wniosku, że „Grzywa” przy okazji… dokonał pewnego ciekawego przełomu jeśli mowa o kadrze „Biało-Czerwonych”. Trzeba jednak wspomnieć też, że są tu konkretne powody do zmartwień…
Nie było niespodzianek. Ewa Pajor drugi raz z rzędu została wybrana „Piłkarką Roku” na gali tygodnika „Piłka Nożna”. Reprezentantka Polski osobiście odebrała statuetkę. Na scenę wkroczyła w długiej, czarnej sukni, czym skradła show. – Jestem dumna i szczęśliwa, że wygrałam tą nagrodę. Nie zdobyłabym jej jednak bez moich wspaniałych drużyn, w których gram – mówiła szczęśliwa gwiazda.
Cezary Kulesza podczas gali tygodnika „Piłka Nożna” rozmawiał z dziennikarzami Interii.
Marek Koźmiński przez wiele lat pracował w PZPN-ie, kiedy prezesem był Zbigniew Boniek. Potem miał przejąć szefowanie związku po „Zibim”, jednak przegrał w wyborach z Cezarym Kuleszą. Od tego czasu Koźmiński jest krytykiem nowego prezesa. Tym razem dostało mu się za upolitycznienie związku, przez co nie wiadomo, czy powstanie Narodowe Centrum Sportu w Otwocku, które miało być sfinansowane w dużej części z pieniędzy Ministerstwa Sportu i Turystyki.