Paris Saint-Germain mistrzem Francji! Dla ekipy z Paryża to trzeci z rzędu i 12. w historii triumf na krajowym podwórku. Losy tytułu rozstrzygnęły się jednak bez udziału stołecznego zespołu. O wszystkim zadecydowała niedzielna porażka AS Monaco z Olympique Lyon (2-3). Na trzy kolejki przed końcem sezonu drużyna z księstwa ma do paryskiego potentata 12 punktów straty. W bramce pokonanych cały mecz rozegrał Radosław Majecki.
Spotkanie Aryny Sabalenki z Robin Montgomery zamykało rywalizację w trzeciej rundzie turnieju WTA 1000 w Madrycie. Co ciekawe, mecz z udziałem Białorusinki i Amerykanki sędziowała Polka – Marta Mrozińska. Pierwszy set przebiegł pod dyktando dwukrotnej mistrzyni Australian Open, ale później 19-latka doszła do głosu i sprawiła mnóstwo kłopotów wiceliderce rankingu. Ostatecznie obrończyni tytułu wygrała 6:1, 6:7(5), 6:4. W kolejnej fazie dojdzie do hitu z Danielle Collins.
Miko Marczyk i Szymon Gospodarczyk po niesamowitym ataku wygrali Rajd Świdnicki. Załoga ORLEN Team była w niedzielę zdecydowanie najlepsza i seryjnie wygrywała kolejne odcinki specjalne. O zwycięstwie zadecydował ostatni odcinek specjalny imprezy, czyli Power Stage. Miko i Szymon zostali automatycznie pierwszymi liderami nowego sezonu mistrzostw Polski. – Najważniejszy cel został zrealizowany – powiedzieli Marczyk i Gospodarczyk.
Gdybyśmy przyznawali punkty za styl, to Krono-Plast Włókniarz na pewno byłby właśnie w czołówce ligowej tabeli. Częstochowianie co prawda fatalnie rozpoczęli spotkanie w Gorzowie, ale potem podobnie jak dwa tygodnie temu w Lesznie doprowadzili do ciekawej końcówki. Do domu podopieczni Janusza Ślączki znów wracają jednak bez punktów. W szeregach gospodarzy kolejny raz w kratkę pojechał Martin Vaculik. Kapitan ebut.pl Stali musi czym prędzej ustabilizować formę.
Nie mogło być inaczej. Sir Susa Vim Perugia w składzie z Kamilem Semeniukiem i Wilfredo Leonem odniosła w niedzielę trzecie zwycięstwo w cyklu nad Monzą i sięgnęła tym samym po mistrzostwo Włoch. Obaj reprezentanci Polski odegrali w tym sukcesie ogromną rolę. Leon był jednym z najlepszych zawodników czwartego spotkania finałów i w dużej mierze dzięki jego kapitalnej postawie Perugia sięgnęła po drugi w historii tytuł.