Ponad półtora roku czekała Simona Halep na to, by znów zagrać o punkty – i to się właśnie stało w pierwszej rundzie turnieju w Miami. Powrót był początkowo niezwykle efektowny – Rumunka rozbiła na korcie centralnym Paulę Badosę w pierwszym secie 6:1. Była liderka rankingu pokazała, że chce się jeszcze w tourze liczyć. Tyle że sił starczyło tylko na tego seta, kolejne przegrała 4:6 i 3:6. I to Hiszpanka zagra w czwartek ze swoją przyjaciółką Aryną Sabalenką o trzecią rundę.