Grupa Azoty Chemik Police zagra w półfinale TAURON Ligi. Siatkarki drużyny z północy Polski nic nie robią sobie z problemów finansowych klubu i w Szczecinie pokonały MKS Kalisz. Drugie zwycięstwo z tym przeciwnikiem dało im przepustkę do czołowej czwórki, ale mecz był dużo trudniejszy niż pierwsze spotkanie. Trener Chemika Marco Fenoglio musiał nieco zmienić pierwotną koncepcję i przemeblować skład. Kaliszanki zagrają o siódme miejsce.
Barażowy dwumecz, zakończony awansem reprezentacji Polski na mistrzostwa Europy, które na przełomie czerwca i lipca zostaną rozegrane w Niemczech, miał kilku bohaterów. Jednym z nich był z całą pewnością Jakub Piotrowski, który w wygranym 5:1 spotkaniu z Estonią popisał się kapitalnym golem i był jednym z najlepszych aktorów całego widowiska. Jego wysiłki docenili nie tylko polscy fani, ale także UEFA, która umieściła go w prestiżowym gronie.
Awans do finałów Euro 2024 to dla sztabowców reprezentacji Polski nie koniec, lecz początek wytężonej pracy. W ciągu kilku, najdalej kilkunastu dni trzeba wybrać i zarezerwować obiekt, który będzie stanowił bazę drużyny narodowej w trakcie niemieckich mistrzostw Europy. Decyzja w tej sprawie zapadnie najprawdopodobniej już w przyszłym tygodniu. Wszystkie tropy prowadzą w tej chwili do… Poczdamu.
Ostatnie tygodnie dla Igi Świątek były jak rollercoaster. Po znakomitym turnieju w Indian Wells, gdzie liderka rankingu WTA w świetnym stylu wygrała całą imprezę, w Miami dość nieoczekiwanie szybko pożegnała się z rywalizacją, po bolesnej porażce z Jekateriną Aleksandrową. Sunshine Double przeszedł jej koło nosa, ale jak zdradził dziennikarz Canal+ Bartosz Ignacik, Polka zdecydowała się wraz z Darią Abramowicz zostać dłużej w USA.
Marcin Najman nie od wczoraj chętnie zabiera głos na tematy piłkarskie, a jego spostrzeżenia nierzadko zaskakują trafnością. Tym razem jednak on sam zdumiał absolutnie wszystkich. Jako pierwszoplanową postać polskiej drużyny w Cardiff wskazał… Dariusza Szpakowskiego. Przy okazji zapewnił, że będzie bacznie śledził tegoroczne mistrzostwa Europy. – To, że pan Dariusz wrócił na antenę, to znakomita informacja. I właściwie tylko i wyłącznie dla niego będę to Euro oglądał. Dla tych komentarzy – zaznaczył.
Reprezentacja Polski w dramatycznym meczu z Walią, po rzutach karnych, wywalczyła awans na Euro 2024. „Biało-Czerwoni” poza tym, że zapewnili sobie występ na mistrzostwach Europy, zarobili dla związku olbrzymie pieniądze. I od razu pojawiły się pogłoski, że sporą premię dostanie również były selekcjoner Fernando Santos, co wywołało spore oburzenie. Glos w tej sprawie zabrali Cezary Kulesza i Łukasz Wachowski z PZPN.
Reprezentacja Polski awansowała na mistrzostwa Europy w Niemczech w 2024 roku. Biało-Czerwoni dostali się na turniej dopiero po serii rzutów karnych z Walią i chwaleni są po tym spotkaniu głównie za cechy wolicjonalne. Jan Tomaszewski uderzył w nieco inne tony. – Po tych meczach okazało się, że nie mamy ani jednej „dziewiątki”. Robert Lewandowski grał słabiutko, Krzysztof Piątek wszedł, Świderski grał słabo – powiedział były bramkarz w rozmowie z „SuperExpressem”.
Zaledwie sześć dni temu w Płocku mistrzowie Polski z Industrii Kielce pokazali świetną formę, ale to, co zaprezentowali w pierwszej połowie w Odense, przeszło wszelkie oczekiwania. Zagrali kapitalnie, tak w obronie jak i w ataku, cudownie bronił Andreas Wolff. Mistrzowie Polski prowadzili po 30 minutach z GOG Gudme już 18:10, całe spotkanie wygrali 33:25. Awans do ćwierćfinału wydaje się być formalnością, a tam czeka już Magdeburg. Wcześniej jednak rewanż z GOG w Hali Legionów.
Michał Probierz odniósł wielkie zwycięstwo jako selekcjoner reprezentacji Polski. Szkoleniowiec przejął kadrę kompletnie rozbitą, ale mimo to potrafił wygrać mecze barażowe z Estonią oraz Walią i wprowadzić ją na mistrzostwa Europy, które w 2024 roku odbędą się w Niemczech. Na kanale „Łączy nas piłka” pojawiło się nagranie, na którym widać, jak selekcjoner wraz ze swoimi podopiecznymi cieszy się z wielkiego sukcesu. Na miejscu nie zabrakło również Cezarego Kuleszy.
Cristiano Ronaldo podczas swojej bogatej kariery dorobił się fortuny. Gwiazdor reprezentacji Portugalii może sobie teraz pozwolić na luksusy. Jak można zauważyć, oprócz sportu „CR7” interesuje się także drogimi autami. Co jakiś czas zawodnik saudyjskiego klubu Al-Nassr przywozi do swojego garażu kolejny model. 39-latek został niedawno przyłapany na mieście z kolejnym cackiem. Cena za samochód zwala z nóg.