Komisja Europejska wydała oświadczenie ws. Zielonego Ładu, w którym zdystansowała się od słów Janusza Wojciechowskiego. Wcześniej polski komisarz ds. rolnictwa poinformował, że przygotował pakiet zmian, które mają by korzystne dla rolników. Zapewnił, że ma „wstępne pozytywne sygnały, że jego propozycje zostaną zaakceptowane”.
Rząd Armenii zdecydował o zakończeniu współpracy w sprawie służby rosyjskiej straży granicznej na lotnisku w stolicy kraju. Jak przekazał sekretarz Rady Bezpieczeństwa Armenii, w najbliższych dniach kontrolę w tym miejscu przejmą armeńskie służby. Do rosyjskich władz wysłano w tej sprawie specjalne pismo.
– Rosjanie wkroczą dalej do Europy – twierdzi ukraiński żołnierz o imieniu Jarosław. Dowódca jednostki walczącej w okolicach Bachmutu nie ukrywa ogromnych problemów, jakie pojawiają się w walce z Rosjanami.
Janusz Wojciechowski przygotował pakiet zmian ws. rolniczego Zielonego Ładu – poinformował korespondent Polsat News w Brukseli Andrzej Wyrwiński. Polski komisarz ds. rolnictwa przekazał, że ma informacje, że proponowane przez niego zmiany zostaną zaakceptowane przez Komisję Europejską, a „Zielony Ład trafi do kosza”.
Zdecydowana większość wyborców Trzeciej Drogi opowiada się za przepisami liberalizującymi prawo aborcyjne – wynika z najnowszego sondażu Ipsos. Wnioski z badania opublikowano dzień po tym, gdy Szymon Hołownia ogłosił, że Sejm zajmie się projektami dot. przerywania ciąży po pierwszej turze wyborów samorządowych. Decyzja wywołała falę oburzenia wśród posłów i posłanek Lewicy.
– Stajemy jako kobiety, które chodziły na czarne marsze. (…) Dementujemy, że tylko Lewica jest za obroną praw kobiet – wskazywała Żaneta Cwalina-Śliwowska z Trzeciej Drogi, odnosząc się do kwestii terminacji ciąży. Apelowała, że zmiany muszą dokonywać się bez kłótni w koalicji rządzącej, bo tarcia „wzmacniają Prawo i Sprawiedliwość”. Ona i inne posłanki tego ugrupowania podkreślały, że liczą na jednomyślność w koalicji i poparcie przez Lewicę wszystkich czterech projektów, które znajdują się u marszałka. Zapewniły, że zagłosują za…
Rolnicy dotarli przed Sejm, gdzie dochodzi do starć z policją. Na całej trasie przemarszu płoną race i opony, wybuchają petardy. Nad manifestującymi lata śmigłowiec służb, a funkcjonariusze apelują o zaprzestanie używania pirotechniki. Na miejscu obecny jest reporter Interii Jakub Krzywiecki. Policja podała, że od strony Wołomina w kierunku stolicy nadciąga kolumna kilkudziesięciu ciągników. Utrudnienia występują również w powiecie otwockim i mińskim. Warszawę ma zablokować łącznie 150 tys. demonstrantów.
Posłowie zbierają się na 7. posiedzeniu Sejmu. Obrady rozpoczną się od ślubowania Moniki Pawłowskiej, izba ma także zająć się także naprawą wymiaru sprawiedliwości. Zaplanowano pierwsze czytania: nowelizacji ustawy o KRS oraz uchwały w sprawie naprawy sytuacji w TK. Po południu dojdzie też do godzinnego bloku głosowań
Są wyniki badań próbek galarety mięsnej kupionej na targowisku w Nowej Dębie. Produkt ten doprowadził w połowie lutego do śmierci 54-latka z Ukrainy. Jak wykazano, galareta zawierała azotyn sodu na bardzo wysokim, toksycznym dla człowieka poziomie.
Protest rolników przed Sejmem przybrał agresywną formę – dwóch demonstrantów wdarło się na teren parlamentu. W stronę funkcjonariuszy poleciała kostka brukowa. Formacja użyła gazu łzawiącego.